Piłkarze wicelidera klasy A z Rajska mają za sobą już dwa mecze kontrolne. Podopieczni Grzegorza Bąka mierzyli się z Halniakiem Maków Podhalański i Przemszą Okradzionów. Ich kolejnym rywalem rywalem będzie piątoligowiec z Nowej Wsi. Sparing z Niwą zaplanowano na najbliższą sobotę. LKS Rajsko rozpoczęło okres gier kontrolnych od pojedynku z góralami z Makowa Podhalańskiego. To spotkanie rozegrano na sztucznej nawierzchni w Chełmku. Po pierwszej odsłonie Halniak prowadził 0:3. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 3:3, a gole dla Rajska zdobywali Bartłomiej Mika, Paweł Piskorz i Sebastian Baluś. - W pierwszej odsłonie nasz zespół był oparty na graczach testowanych. Dopiero po zmianie stron graliśmy składem zbliżonym do jesiennego zestawienia - tłumaczy grający trener LKS-u Rajsko, Grzegorz Bąk. Kolejnym rywalem rajszczan była Przemsza Okradzionów. Ten sparing rozegrano na sztucznej nawierzchni w Dąbrowie Górniczej. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Przemszy 1:2, a cały mecz zwycięstwem tego zespołu 2:3. Oba gole dla ekipy z Rajska zdobył grający trener - Grzegorz Bąk. - Mamy spore problemy kadrowe - mówi Grzegorz Bąk. - W zespole jest prawdziwy szpital. Zmagamy się z plagą chorób, więc nie wszystko przebiega po naszej myśli. Mam nadzieję, że sytuacja personalna będzie się poprawiała - mówi Grzegorz Bąk. W porównaniu do poprzedniej rundy zespół z Rajska opuścił tylko jeden zawodnik. Mowa o Patryku Matwiejczuku. Zabraknąć może także Bartłomieja Rysia, który przymierza się do gry w Unii Oświęcim. Tam jest sprawdzany przez trenera Jacka Dobrowolskiego. - Rozglądamy się za graczami z zewnątrz. Jesteśmy blisko porozumienia z jednym zawodnikiem. Mogę zdradzić, że to piłkarz znany z małopolskich boisk, grający na pozycji skrzydłowego - powiedział Grzegorz Bąk.