Fot. materiały prasowe Monika jest mieszkanką Lasu w gminie Przeciszów i zawsze była aktywną osobą. Pracowała na dwa etaty, wspierała klub KKPN Iskra Brzezinka i jednocześnie starała się godzić obowiązki domowe z opieką nad ukochanym synem Kubusiem.  (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({}); W styczniu 2025 roku jej życie zmieniło się po diagnozie guza piersi. Choroba zmusiła ją do rezygnacji z pracy, a koszty leczenia i badań szybko zaczęły przewyższać możliwości rodziny. Od czerwca Monika co tydzień przyjmuje chemioterapię w Bielsku-Białej. Przed nią jeszcze trudniejszy etap, agresywna chemioterapia czerwona, a później operacja. Dojazdy, nierefundowane badania i terapie wspierające organizm generują ogromne wydatki. Mimo to Monika nie poddaje się, bo jej największą motywacją jest kilkuletni syn. „Mam tylko jedno marzenie – wyzdrowieć, by zobaczyć jak Kubuś dorasta i móc być przy nim w najważniejszych chwilach” – mówi Faktom Oświęcim Monika Gera-Kalinicz. Pierwsze efekty leczenia są już widoczne, ale potrzebne jest dalsze wsparcie. Monika wie, że nie poradzi sobie sama. Dzięki zbiórce internetowej może walczyć nie tylko z chorobą, ale też ze skutkami ubocznymi terapii, które osłabiają cały organizm. „Każdy dzień to walka, ale też nadzieja. Nie poddaję się, bo wiem, że mój syn mnie potrzebuje” – dodaje. Organizatorzy zbiórki apelują do mieszkańców regionu o pomoc finansową i o udostępnianie linku. Nawet najmniejsza kwota daje szansę na kontynuowanie leczenia i odzyskanie zdrowia. „Dzięki Waszemu wsparciu mogę wierzyć, że choroba nie odbierze mi przyszłości, którą chcę dzielić z rodziną” – podkreśla Monika. Pomóżmy Monice i Kubusiowi w tej trudnej walce. Wspólnymi siłami możemy sprawić, że ta historia zakończy się zwycięstwem nad chorobą.