Wizualizacja nowej hali lodowej, składającej się z dwóch segmentów. Fot. Miasto Oświęcim Aktualnie trwa ocena wniosku. Ostateczną decyzję Ministerstwa Sportu i Turystyki poznamy pod koniec września. Lodowisko w Oświęcimiu ma ponad 50 lat. Nigdy nie przeszło gruntownego remontu. Mocno wyeksploatowanemu obiektowi mogłoby grozić wyłączenie z użytkowania i to w najbliższych latach. Stąd decyzja władz miasta o przebudowie i rozbudowie hali lodowej, która zapadła dwa lata temu. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({}); Prace przy projekcie zakończyły się w maju. Samorząd uzyskał prawomocne pozwolenie na budowę, dzięki czemu mógł zacząć planowanie finansowania. Ma je zapewnić budżet miasta i pieniądze ministerialne. „Inwestycję o tak dużej skali i ciężarze finansowym dzielimy na etapy. Zaczynamy od budowy segmentu A, czyli tafli lodowej wraz z trybunami dla 290 osób oraz całego zaplecza dla zawodników i technicznego. Powstanie oddzielny budynek, który na czas przebudowy segmentu B, czyli obecnej hali lodowej, przejmie organizację procesu szkoleniowego i rozgrywek. Jest to zgodne z projektem technicznym, który zakładał utrzymanie szkoleń, treningów i rozgrywek na czas inwestycji” – tłumaczy Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia. Nowy budynek będzie miał prawie 10 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, a w nich trzy kondygnacje nad ziemią i jedną pod ziemią. Całość zostanie pokryta płaskim dachem. Wejście główne znajdzie się od strony ulicy Chemików. Nowa tafla o wymiarach 30 na 60 metrów, będzie miała rozwiązania funkcjonalne i użytkowe dostosowane do współczesnych wymagań stawianych tego typu obiektom. Projekt przewiduje widownię na 290 osób. W budynku będą szatnie dla zawodników, sale sportowe i do ćwiczeń baletowych, zaplecze techniczne, część administracyjna i socjalna oraz miejsca na gastronomię. Hala zostanie dostosowana do wymogów osób ze szczególnymi potrzebami. Pomiędzy piętrami będzie można przemieszczać się windą. Na zewnątrz powstaną parkingi i dojścia do obiektu. Teren wokół ma być oświetlony, wyposażony w ławki i inne elementy małej architektury. Ten etap miałby być gotowy do końca 2027 roku. Segment A, czyli nowy obiekt z taflą lodową, zapleczem, budową agregatów lodowych, zakupem rolby i wyposażenia hali ma kosztować ponad 96 mln zł brutto. Ostateczna wartość przedsięwzięcia będzie znana po rozstrzygnięciu przetargu. Wkład własny miasta wyniesie 41 mln zł przez trzy kolejne lata, a dotacja z ministerstwa 39 mln zł. „Mamy możliwość odzyskania VAT, co daje ponad 16 milionów. Analizowaliśmy wieloletnią prognozę finansową miasta, która nam pozwoli zrealizować to zadanie. Zresztą od kilku lat przygotowywaliśmy się do tego obniżając zadłużenie miasta. Jesienią możemy ogłosić przetarg i wyłonić wykonawcę jeszcze przed zakończeniem roku. Kluczowe jest jednak przyznanie dofinansowanie” – mówi prezydent Chwierut. Segment A musi być gotowy, by można było przenieść do niego treningi szkoleniowe i rozgrywki, a następnie przystąpić do przebudowy obecnego lodowiska, które w projekcie zyskało miano segmentu B. „Liczę, że drugi etap inwestycji uda się nam zrealizować do 2029 roku, również ze wsparciem zewnętrznym. Nie będzie to jednak łatwe. To odważny plan na rozwój Oświęcimia. Myślę, że warto podjąć taki trud i przygotować obiekt spełniający najnowsze wymogi i standardy. Hala lodowa to przecież ważny symbol Oświęcimia” – kończy Janusz Chwierut