Śmierć 58-latka w Oświęcimiu. Mężczyzna został znaleziony nieprzytomny w łazience. Pomiar czadu wykazał 2000 ppm. Strażacy i policja apelują o instalację czujników tlenku węgla. W sobotę, 26 lipca 2025 roku, tuż przed godziną 13:00, służby ratunkowe interweniowały w jednym z mieszkań w Oświęcimiu. Rodzina odnalazła w łazience nieprzytomnego 58-letniego mężczyznę. Natychmiast przystąpiono do udzielania pierwszej pomocy oraz rozpoczęto resuscytację krążeniowo–oddechową. Niestety, życia mieszkańca Oświęcimia nie udało się uratować. Podczas działań ratowniczych strażacy przeprowadzili pomiar stężenia tlenku węgla w mieszkaniu. Wynik był alarmujący — urządzenia wykazały aż 2000 ppm, co oznacza bardzo wysokie i śmiertelne stężenie czadu. Prawdopodobnym źródłem tlenku węgla był piecyk gazowy znajdujący się w łazience. Zgodnie z decyzją prokuratora, ciało zmarłego zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która pozwoli na jednoznaczne ustalenie przyczyny zgonu. Cichy zabójca – czym jest czad? Tlenek węgla, potocznie nazywany czadem, to gaz niewidoczny i bezwonny, przez co jest bardzo trudny do wykrycia bez specjalistycznego sprzętu. Może prowadzić do utraty przytomności, a nawet śmierci — szczególnie w zamkniętych, słabo wentylowanych pomieszczeniach. Objawy zatrucia tlenkiem węgla: ból i zawroty głowy nudności, wymioty osłabienie, senność zaburzenia równowagi i orientacji przyspieszone tętno, duszności utrata przytomności, drgawki Apel służb: Zainstaluj czujnik czadu! Strażacy i policjanci apelują do mieszkańców o instalację czujników tlenku węgla w domach i mieszkaniach, w których używane są urządzenia gazowe. Takie czujniki są w stanie wykryć nawet niewielkie stężenie czadu i zaalarmować domowników na czas. Regularna kontrola drożności wentylacji oraz sprawność piecyków gazowych to kolejne kroki, które mogą uratować życie. Każdego roku w Polsce dochodzi do kilkudziesięciu zgonów w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Większości tych tragedii można zapobiec.