🌊 Soła: 263 cm NORM ➡️ stab.

Najnowsze aktualności z Oświęcimia i powiatu oświęcimskiego

wtorek, 19 sierpnia 2025 |
Oświęcim Online oswiecimonline.pl
(3)

Wydali 19 milionów na żłobek, ale dach uniemożliwia montaż paneli fotowoltaicznych!

Wydali ponad 19 milionów zł na żłobek i przedszkole. Okazuje się, że konstrukcja dachu uniemożliwia montaż...

Wydali 19 milionów na żłobek, ale dach uniemożliwia montaż paneli fotowoltaicznych!
Wydali 19 milionów na żłobek, ale dach uniemożliwia montaż paneli fotowoltaicznych!

Wydali ponad 19 milionów zł na żłobek i przedszkole. Okazuje się, że konstrukcja dachu uniemożliwia montaż paneli fotowoltaicznych.

Oświęcimscy radni z Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Rekreacji wizytowali nowy kompleks Miejskiego Przedszkola nr 1 i Miejskiego Żłobka nr 2 Starych Stawach w Oświęcimiu. Dwójka z nich – Paweł Plinta i Jakub Przewoźnik doszli do wniosku, że w tak nowoczesnym obiekcie, zwłaszcza przy obecnych rachunkach za prąd, bardzo brakuje np. paneli fotowoltaicznych. Zapytali o to prezydenta Oświęcimia Janusza Chwieruta. Odpowiedź może zaskakiwać, a nawet wbijać w fotel…

„W trakcie obchodu nowego budynku zasygnalizowano nam, że konstrukcja dachu uniemożliwia zamontowanie paneli fotowoltaicznych. Gospodynie tego miejsca dodały z troską, że zapotrzebowanie na prąd jest duże, co bezpośrednio i boleśnie przekłada się na wysokie rachunki. Koszt powstania nowego żłobka i przedszkola na os. Stare Stawy, jak informował Pan Prezydent i Urząd Miasta Oświęcim, wyniósł ponad 19 milionów. Zgodzimy się chyba, że to niemało. Spodziewalibyśmy się w tej cenie jednak rozwiązań nowocześniejszych i możliwie najbardziej ekologicznych” – napisali po wizycie w swojej interpelacji radni Paweł Plinta i Jakub Przewoźnik.

Radni z klubu PiS-Nowy Oświęcim zadali prezydentowi miasta kilka pytań. Sprawa jest w końcu dość zaskakująca. „Panie Prezydencie, czy faktycznie przyjęte i wdrożone rozwiązania konstrukcyjne budynku, uniemożliwiają montaż paneli fotowoltaicznych na nowym żłobku i przedszkolu na Starych Stawach? Dlaczego ewentualnie wybrano takie rozwiązanie?” – dopytywali Paweł Plinta i Jakub Przewoźnik.

Mimo wszystko nie ukrywali nadziei. „Jeśli montaż paneli fotowoltaicznych wchodzi jednak w grę, czy przewiduje Pan Prezydent taką inwestycję w tym miejscu? Fotowoltaika mogłaby zapewne uzyskać znaczące zewnętrzne dofinansowanie, co przełożyłoby się na czysty zysk dla żłobka, przedszkola i Miasta Oświęcim” – dodali oświęcimscy radni.

Prezydent Janusz Chwierut udzielił radnym następującej odpowiedzi. „Forma architektoniczna budynku w dużej mierze została narzucona przez wielkość i konfigurację działek inwestycyjnych a także ich istniejące i projektowane uzbrojenie terenu. Ze względu na zaprojektowane pochylenie dachów budynku głównie w stronę północną i północno-zachodnią, umieszczenie na nich paneli fotowoltaicznych byłoby nieefektywne ekonomicznie i mogłoby powodować problemy ze szczelnością pokrycia. Dodatkowo należałoby sprawdzić, czy drewniane dźwigary dachowe byłyby w stanie przenieść dodatkowe obciążenie od paneli i konstrukcji wzorniczej” – zauważa prezydent Janusz Chwierut. „Analizując obecne możliwości wykonania instalacji fotowoltaicznej, panele można by zainstalować na skarpie ziemnej od strony południowej, jednak w znacznym stopni ograniczy to teren zielony i zabawowy przeznaczony dla dzieci zarówno żłobka jak i przedszkola” – dodaje prezydent Chwierut.

Radni Jakub Przewoźnik i Paweł Plinta nie ukrywają zdumienia w związku z otrzymaną odpowiedzią. – Drodzy mieszkańcy Oświęcimia, wspólnie wydaliśmy ponad 19 milionów złotych na ten oczywiście potrzebny budynek, w którym, mam takie wrażenie, ktoś zwyczajnie zapomniał m.in. o zamontowaniu paneli fotowoltaicznych. Jak można budować obiekt w trzeciej dekadzie XXI wieku i nie wdrożyć najnowocześniejszych i proekologicznych rozwiązań? – pyta Jakub Przewoźnik, radny miasta Oświęcim. – Od mieszkańców Oświęcimia władze oczekują wymiany pieców, działań ekologicznych, a tymczasem sam prezydent i osoby odpowiadające za kluczowe inwestycje zapominają o podstawowych rzeczach. Jak to jest w ogóle możliwe?! – dodaje Przewoźnik.
– Po zapoznaniu się z odpowiedzią udzieloną nam przez prezydenta Janusza Chwieruta odnoszę wrażenie, że wydaliśmy na przedszkole i żłobek grubo ponad 19 milionów złotych, a tymczasem, zostaliśmy z ręką w przysłowiowym nocniku – mówi radny Paweł Plinta.

– Jak można wydać taką górę pieniędzy, na nie do końca funkcjonalną, jak się okazuje, bryłę budynku. Czytam teraz, że dach nie udźwignie fotowoltaiki i jest też ryzyko, że będzie wtedy przeciekał… Kochani, to z czego to jest budowane, z tektury? Odpowiedź pana prezydenta w mojej ocenie jeszcze powiększa wątpliwości i wręcz dolewa oliwy do ognia. Kto w takim razie zaakceptował ten mocno nieszablonowy projekt i przede wszystkim dlaczego, jako miasto, wydaliśmy na to aż 20 milionów złotych? – dziwi się radny Paweł Plinta.

Radni uważają, że w tych okolicznościach inwestycji należałoby się przyglądnąć szczegółowo, bo defektów które pojawiły się już po otwarciu jest zdecydowanie więcej. – Usłyszeliśmy już o przeciekającym dachu, braku klimatyzacji w pomieszczeniach dla specjalistów, dość dziwnym usytuowaniu szaf serwerowych, czy zastosowaniu nietypowych konstrukcji oświetleniowych – wylicza Jakub Przewoźnik. – Zastanawiam się dlaczego tak nie szanuje się publicznych pieniędzy. Czy gdyby np. Pan Prezydent budował w 2024 roku zupełnie nowy dom, też zapomniałby o fotowoltaice, ponadto wstawił sobie szafę serwerową do salonu i zapłacił jeszcze wykonawcy za przeciekający dach? – dopytuje radny Przewoźnik.

Przypomnijmy, że niedawno, w uroczystym otwarciu Miejskiego Przedszkola nr 1 i Miejskiego Żłobka nr 2 uczestniczyło też wiele znanych postaci związanych z PO-KO, jak np. minister Aleksandra Gajewska, wicemarszałek sejmu Dorota Niedziela, poseł Marek Sowa, czy starosta oświęcimski Andrzej Skrzypiński. – I co? Nie zauważyli, że dach przecieka? – pytają radni Przewoźnik i Plinta.
Oświęcimscy radni wskazują na inny przykład. – W niedalekich Pisarzowicach wybudowano niedawno przedszkole dla 250 dzieci. Kosztowało to nieco ponad 10 milionów złotych. W Pisarzowicach, jak wynika z informacji podawanych przez media, w przeciwieństwie do Oświęcimia, pamiętano też o instalacji fotowoltaicznej na dachu budynku. Panie prezydencie, jestem skrajnie zawiedziony – komentuje radny Jakub Przewoźnik.

Źródło: Oświęcim Online

Oceń artykuł

/5 ( ocen)

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Pozostało: znaków

Pozostało: znaków

Przesuń suwak w prawo, aby odblokować

Przesuń w prawo → ✓ Odblokowane
Weryfikacja zakończona pomyślnie!

Brak komentarzy. Bądź pierwszy!

Ładowanie komentarzy...