PUBLICYSTYKA. Dzień dobry, Panie Prezydencie. Oświęcim potrzebuje energii.
Zwycięstwo pracowników w głośnym sporze z włodarzem miasta Oświęcim ma dziś głównie charakter prestiżowy i...

Zwycięstwo pracowników w głośnym sporze z włodarzem miasta Oświęcim ma dziś głównie charakter prestiżowy i symboliczny. Czy problem płacowy został definitywnie rozwiązany? Możemy w to wątpić. Przewodniczący związku Jerzy Chrząszcz, działając w oświęcimsko-powiatowych politycznych realiach, musiał być dzielny jak lew i sprytny jak lis. Co wyszło w sumie całkiem zgrabnie i przede wszystkim daje też ludziom pewną nadzieję na pójście za ciosem w przyszłości.
Przy tej okazji niektórzy być może znowu trochę podpadli naszemu panu prezydentowi. Możliwe nawet, że pan prezydent Janusz Chwierut nie będzie Wam teraz odpowiadał na dzień dobry. No trudno Drodzy Państwo. Wypijemy może jakoś wspólnie ten kielich goryczy. Mimo wszystko uważam, że dzień dobry Panu Prezydentowi nadal powiedzieć wypada. Jest to bowiem świadectwo naszej polskiej tradycji i chrześcijańskiej kultury.
Z publicznych wypowiedzi wynika, że włodarzowi miasta nie przypadł też jakoś do gustu poseł Rafał Bochenek. Nie po raz pierwszy widzimy, że ta prezydencka aktywność zmierza w zastanawiającym kierunku. Jakby coraz mniej samorządu w tej polityce. Czyżby ciągnie wilka do lasu? Czy pan prezydent Chwierut chce może raz jeszcze kandydować do sejmu? Byłoby to przynajmniej jakieś logiczne wytłumaczenie.
W każdym razie rozparty w fotelu pan prezydent sprawia dziś wrażenie zadowolonego z siebie. Nie wszystkim w Oświęcimiu udziela się ta euforia. Skąd ta rozbieżność? Starzy oświęcimianie mawiają, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zgodzicie się Państwo zapewne, że inny jest punkt widzenia z okna prezydenckiego gabinetu na Zaborskiej. A zdecydowanie inna, bardziej przyziemna jest perspektywa np. szeregowego pracownika Urzędu Miasta, który po latach próśb i wyrzeczeń ma właśnie otrzymać tę skromną, wymodloną, czy może wydartą jak psu z gardła podwyżkę.
W interesie Oświęcimia dobrze byłoby jednak nie przebierać nogami w miejscu, wybrać pewne priorytety i nadać bieg nowym ideom. Rozwój globalnych wypadków jest dynamiczny. Oświęcim jako samorządowy organizm nie może tego cywilizacyjnie, ot tak sobie, na boku przeczekać i przespać. Zagrożenia powinny nas mobilizować do aktywniejszego działania. Bo wraz z wyzwaniami pojawiają się też nowe szanse na rozwój.
Jest np. jasne jak słońce, że Oświęcim potrzebuje i będzie w przyszłości potrzebował energii. Jak najbardziej dosłownie. Jak wszyscy wkoło. Jak świat cały. Współczesna energetyczna transformacja wymaga aktywności i inwencji również od władz miasta. Wydaje się, że inwestycje w produkowanie energii powinny być dzisiaj bardzo poważnie rozważane także w gabinecie przy Zaborskiej.
Nie da się? Skoro statystyczny Kowalski, skoro miła Koleżanka Zosia mogą w ramach rodzinnego budżetu z powodzeniem inwestować np. w przydomową fotowoltaikę, to tym bardziej miasto Oświęcim może i powinno w odpowiedniej skali reagować. Bo to się opłaci. Bo dzięki temu będziemy mieli cieplej i taniej. Bo dzięki temu będziemy też bezpieczniejsi.
Kolejna zasadnicza sprawa to przyciąganie do Oświęcimia i okolic inwestorów. Oświęcim ma przemysłowy potencjał. Prochu więc nie wymyślamy. Trzeba szukać i zabiegać o producentów. Korzyści są oczywiste. Produkcja to miejsca pracy oraz pieniądze z podatków. Nowe zakłady pracy w Oświęcimiu, nowoczesne fabryki w Polsce i Europie, to nasze większe bezpieczeństwo.
Tylko czy mamy odpowiednie tereny inwestycyjne w Oświęcimiu? Czy mamy w tej kwestii wspólną albo nawet jakąkolwiek strategię z gminą Oświęcim… Czy szukamy możliwości współpracy z sąsiednimi miejscowościami… No dobrze, ale ktoś tu u nas jest przecież za to odpowiedzialny!
Oświęcim potrzebuje energii. W Oświęcimiu jak tlen, jak wodór, potrzebni są nam energiczni ludzie.
Paweł Plinta, oświęcimianin
Źródło: Kurier Oświęcimski
Oceń artykuł
Komentarze
Dodaj swój komentarz
Pozostało: znaków
Pozostało: znaków
Przesuń suwak w prawo, aby odblokować
Brak komentarzy. Bądź pierwszy!
Ładowanie komentarzy...