PUBLICYSTYKA. Po „Pewexie” hula wiatr i jeszcze sobie pohula…
Na jednej z sesji Rady Miasta Oświęcim pan prezydent Janusz Chwierut przekonywał radnych, o ważności inwestycji,...

Na jednej z sesji Rady Miasta Oświęcim pan prezydent Janusz Chwierut przekonywał radnych, o ważności inwestycji, jaką był zakup budynku wybudowanego lecz niewykończonego w miejscu dawnego Pewexu.
Prezydent zapewniał nas, że to jest niebywała okazja i ostatni dzwonek do zakupu na prawach pierwokupu. Niezwłocznie po sfinalizowaniu sprawy miał powstać projekt, zakładający dokończenie budowy obiektu, na potrzeby Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Skoncentrowanie MOPS-u w jednym miejscu, z parkingiem i dostosowaniem dla potrzeb osób niepełnosprawnych, przekonało radnych i obiekt został zakupiony. Niestety, okazuje się, że w przyszłorocznym projekcie budżetu miasta nie ma środków na wykonanie niezbędnych prac! Ba, nie ma nawet środków na architektoniczny projekt. Nasuwa się więc pytanie, o co w tym przypadku chodziło? Przypomnę, że budynek stał niewykończony i niszczał przez wiele lat. Zainteresowania zakupem nie było. Budynek niszczeje dzisiaj nadal, z tą różnicą, że przedtem to była sprawa prywatnego właściciela i nic nam do tego. A teraz wydano na to publiczne pieniądze i to niemałe, bo 1 milion 230 000 złotych.
Inna sprawa, że pracownicy MOPS-u i nie tylko, zdecydowanie bardziej domagają się dziś godnego wynagrodzenia za swoją pracę niż wirtualnej, jak na razie, nowej siedziby.
Coraz częściej ostatnio się zastanawiam, czy prezydent Oświęcimia, aby na pewno działa na rzecz dobra mieszkańców i miasta. Wnioski jak zawsze pozostawiam Czytelnikom.
Waldemar Łoziński
Źródło: Kurier Oświęcim
Oceń artykuł
Komentarze
Dodaj swój komentarz
Pozostało: znaków
Pozostało: znaków
Przesuń suwak w prawo, aby odblokować
Brak komentarzy. Bądź pierwszy!
Ładowanie komentarzy...