🌊 Soła: 263 cm NORM ➡️ stab.

Najnowsze aktualności z Oświęcimia i powiatu oświęcimskiego

niedziela, 24 sierpnia 2025 |
Oświęcim Online oswiecimonline.pl
(3)

PUBLICYSTYKA. O inwestycyjnym rozmachu na poziomie przedszkola

Paweł Plinta Skarga na miejskich banerach, że rząd nie dał pieniędzy na przedszkole, to chyba ostatni dzwonek...

PUBLICYSTYKA. O inwestycyjnym rozmachu na poziomie przedszkola
PUBLICYSTYKA. O inwestycyjnym rozmachu na poziomie przedszkola

Skarga na miejskich banerach, że rząd nie dał pieniędzy na przedszkole, to chyba ostatni dzwonek alarmowy sygnalizujący stan do jakiego doprowadziła miasto polityka prezydenta Janusza Chwieruta.

Wybaczcie Moi Drodzy, czyli że Oświęcimia nie stać dziś już nawet na to, żeby samodzielnie postawić przedszkole? A cóż to niby za skomplikowana inwestycja? No to rzeczywiście mamy w naszym magistracie pieroński rozmach, jeżeli problem występuje nawet na tak elementarnym poziomie.

Krokodyle łzy lane przez prezydenta, w gruncie rzeczy w sprawie własnej indolencji, ukazują czarno na białym aktualny rozmach miasta Oświęcim. Naprawdę nie trzeba szukać daleko. Popatrzmy jak dziś wygląda Zator, zerknijmy ile się dzieje inwestycyjnie w Wadowicach, zaglądnijmy też może jak wyglądają innowacje w Tychach… A w Oświęcimiu? Wykładamy się już na poziomie przedszkola.

Ostanie pożegnanie śp. Józefa Krawczyka, samorządowca z charakterem, byłego starosty i prezydenta Oświęcimia, skłania do refleksji, jak wiele znaczą w samorządzie i każdej zresztą działalności ludzie racjonalni, doświadczeni i po prostu mądrzy. Ze świecą dziś szukać wśród rządzących miastem także postaci na miarę śp. prezydenta Andrzeja Telki. To był prawdziwy gospodarz Oświęcimia.

To znaczy dzisiaj także w ławach rady miasta czy powiatu nie zasiadają przecież intelektualni impotenci. Sęk w tym, że można czasem odnieść wrażenie, że prezydent Janusz Chwierut, wraz z przyklaskującym otoczeniem, chce coś koniecznie udowodnić w „wielkiej polityce”. Od czego jest raczej w Warszawie ulica Wiejska. A na poziomie lokalnego samorządu przydałoby się twardo stąpać po ziemi i krok po kroku realizować konkretne, kluczowe dla rozwoju miasta i mieszkańców priorytety. Tymczasem hasło bliższa koszula ciału, akurat naszym miejskim władzom w tej kwestii najwyraźniej nie przyświeca.

A szkoda. Bo czasy są takie, że racjonalne gospodarowanie jest na wagę złota. Potrzebne są pomysły i wizje na miarę powstania Uczelni im. rotmistrza Witolda Pileckiego czy utworzenia Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego. To były projekty, które wniosły w Oświęcimiu nową jakość. Budowy przedszkola, z całym szacunkiem, nie da się do tego porównać. Jeżeli rozdzieramy szaty, że jest problem ze sfinansowaniem przedszkola, to chyba znaczy, że miasto ma dziś aspiracje sołeckie.

Sprawa jest prosta. Obok trwa wojna. I my w tej wojnie uczestniczymy. Odczuwamy jej skutki na wielu płaszczyznach. Perturbacje związane z atakiem Rosji na Ukrainę przetaczają się przez cały świat. To kłopot z ropą. To kłopot z gazem i węglem. To kłopot ze zbożem. Ceny szybują. Inflacja jest w całej Europie. A my jesteśmy krajem przyfrontowym. Przydałoby się też zatem w miarę możliwości, dostosować do sytuacji politykę oświęcimskiego samorządu. Bo tak nakazywałby zdrowy rozsądek.

Tymczasem czy w Oświęcimiu debatuje się np. jak zapewnić miastu stabilną i jak najtańszą energię na przyszłe lata? Rzecz w końcu jest strategiczna. W Europie mówi się o wodorze. W Polsce mówi się o atomie. Temat kompaktowej atomowej siłowni pojawia się także bezpośrednio w kontekście Synthosu. I co oświęcimski samorząd z tym robi? Kochani, to jest temat. Podzielcie się proszę.

A jak np. atom potem, to może najpierw miejska farma fotowoltaiczna? A jak nie farma, to może pora jednak odkopać temat Kopalni Przeciszów? Bo coś sensownego można i wypadałoby zrobić, a nie tylko biadolić.

Swoją drogą, czy aby pamiętamy tu jeszcze o śląskim dziedzictwie i gospodarczych związkach Oświęcimia? Jeżeli nie ma klimatu, żeby z rozmachem działać z Chrzanowem, to może partnera szukać w Tychach? Ale to temat na inną opowieść.

W każdym razie nie jest sztuką narzekać, jak Szanowny Prezydent Oświęcimia, na rząd i na rzekomy brak pieniędzy na podwyżki dla pracowników. Sztuką jest coś w trudnych, owszem, zgoda, warunkach zrobić. Bo przecież do prostego policzenia stanu miejskiej kasy pan prezydent nam potrzebny nie jest. W zupełności wystarczyłaby księgowa i kalkulator.

Paweł Plinta

Źródło: www.facebook.com/KurierOswiecimski

Źródło: Oświęcim Online

Oceń artykuł

/5 ( ocen)

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Pozostało: znaków

Pozostało: znaków

Przesuń suwak w prawo, aby odblokować

Przesuń w prawo → ✓ Odblokowane
Weryfikacja zakończona pomyślnie!

Brak komentarzy. Bądź pierwszy!

Ładowanie komentarzy...