21 lutego rada nadzorcza Oświęcimskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego Sp. z o.o. ogłosiła konkurs na stanowisko wiceprezesa zarządu spółki. 9 marca upłynął termin składania aplikacji. Sprawą zainteresował się radny Waldemar Łoziński z PiS. W tej sprawie napisał list otwarty do Mieszkańców Oświęcimia i Prezydenta Miasta.

Wśród wymagań stawianym kandydatom na stanowisko wiceprezesa OTBS można znaleźć m.in.: wykształcenie wyższe, staż pracy co najmniej pięć lat, w tym co najmniej 3 lata doświadczenia na stanowiskach kierowniczych lub samodzielnych albo wynikające z prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek, znajomość przepisów prawnych dotyczących spółek prawa handlowego, ustaw i przepisów wykonawczych związanych z działalnością spółki oraz z sektorem, w którym działa spółka, czy pełna zdolność do czynności prawnych.

– Dziwię się, że w spółce zatrudniającej 12 osób potrzeba dodatkowego stanowiska członka zarządu – stwierdza radny Łoziński. – Wymagania postawione kandydatowi na wiceprezesa OTBS nie są wysokie – dodaje Waldemar Łoziński.

– Przypomnę tylko słowa Prezydenta Janusza Chwieruta, który w ostatnim czasie bardzo często mówi, że pracodawcami pracowników miejskiej sfery budżetowej są wszyscy mieszkańcy Oświęcimia. Czy zatem rada nadzorcza OTBS i Janusz Chwierut zapytali mieszkańców o zdanie? – pyta radny. – Tworząc dodatkowe stanowisko członka zarządu spółki miejskiej generuje się ogromne koszty. Czy stać na to Miasto Oświęcim? – pyta retorycznie Łoziński.