Młodzicy oświęcimskiego Kadeta odnieśli niezwykle cenne zwycięstwo w Nowym Sączu. Na trudnym terenie zwyciężyli 58:45. Pojedynek w ramach małopolskiej ligi był bardzo emocjonujący. Uczniowie klasy koszykarskiej Szkoły Podstawowej nr 2 w Oświęcimiu musieli się sporo napracować, aby zgarnąć pełną pulę. Gospodarze postawili bardzo trudne warunki. - Do połowy przegrywamy 22:25. Na taką sytuację największy wpływ miała niska skuteczność z linii rzutów osobistych. Zero na szesnaście! To chyba niechlubny rekord naszego klubu - mówi trener w UKS Kadet Oświęcim, Wojciech Porębski. Na nieszczęście oświęcimian, miejscowi aż czterokrotnie trafiali za trzy punkty. Z kolei goście takiego trafienia nie zanotowali w całym meczu. Trzypunktowa strata po pierwszej połowie była zatem niewielką karą. Po przerwie i rozmowie z trenerem obraz gry uległ zmianie. - Trzecią kwartę wygrywamy 17:12. Prawdziwy popis koszykówki i gry zespołowej pokazujemy w czwartej ćwiartce. Ostatnia odsłona wygrana 19:8 pozwala cieszyć się z końcowego sukcesu 58:45. Brawo chłopaki! Pokazaliśmy charakter i wolę walki. Takie nastawienie dało nam pewność w poczynaniach na boisku - zakończył Wojciech Porębski.