Policjanci z komisariatu policji w Chełmku zatrzymali 30-letniego mieszkańca miasta, który na parkingu uszkodził trzy zaparkowane samochody, a potem odjechał, jak gdyby nic się nie stało. Mężczyzna jest podejrzany o kierowanie autem w stanie nietrzeźwości. Do zdarzenia doszło na ulicy 11 Listopada w Chełmku. Kierowca opla podczas manewru uderzył w trzy stojące obok pojazdy, po czym odjechał z parkingu. Świadkowie natychmiast wezwali policję i przekazali funkcjonariuszom informacje o aucie oraz jego kierowcy. Policjanci szybko ustalili, że za kierownicą siedział 30-letni mieszkaniec Chełmka. Rozpoczęli jego poszukiwania w mieście. Po kilkudziesięciu minutach patrol zauważył opisywany samochód i zatrzymał mężczyznę. Badanie trzeźwości wykazało 1,7 promila alkoholu w organizmie. „Zatrzymaliśmy kierowcę i kilkukrotnie sprawdziliśmy jego stan trzeźwości, na podstawie tych wyników biegły określi przybliżony czas spożycia alkoholu” - poinformowała aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Policjanci zabezpieczyli samochód, a 30-latkowi pobrali krew do badań toksykologicznych. Teraz śledczy przygotowują materiał dowodowy, który trafi do prokuratury i sądu. Za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu lub środków odurzających grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Gdy badanie wykaże co najmniej 1,5 promila alkoholu, sprawca musi liczyć się także z konfiskatą auta lub zapłatą jego równowartości. Na słowa uznania zasługują świadkowie kolizji. Ich szybka reakcja i dokładny opis kierowcy oraz samochodu umożliwiły policjantom szybkie zatrzymanie sprawcy. Funkcjonariusze kolejny raz przypominają, że każdy może pomóc w zatrzymaniu nieodpowiedzialnych kierowców. Wystarczy zadzwonić pod numer 112, podać miejsce zdarzenia, ulicę, kierunek jazdy, markę, kolor auta i jeśli to możliwe numer rejestracyjny.