Na ulicy Łęckiej w Jawiszowicach 50-letnia mieszkanka powiatu wadowickiego prowadziła samochód marki Volkswagen. W pewnym momencie zjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzyła się z chevroletem, którym kierował mieszkaniec powiatu bieruńsko lędzińskiego. Siła uderzenia była na tyle duża, że fragmenty uszkodzonych aut poleciały dalej i uderzyły w peugeota jadącego za volkswagenem. Tym samochodem kierował mieszkaniec powiatu wadowickiego. Na miejsce przyjechali policjanci i ratownicy medyczni. Zespół pogotowia zabrał sprawczynię kolizji do szpitala. Po badaniach okazało się, że 50-latka doznała stłuczeń i nie odniosła poważniejszych obrażeń. Policjanci ustalili, że kobieta straciła panowanie nad samochodem, ponieważ zasnęła podczas jazdy. „Zmęczony kierowca zachowuje się na drodze podobnie jak osoba po alkoholu, dlatego lekceważenie senności bywa bardzo niebezpieczne” - poinformowała aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Funkcjonariusze przypominają, że pierwsze objawy zmęczenia za kierownicą, takie jak trudności z koncentracją, „uciekający” wzrok czy mimowolne ziewanie, powinny skłonić do natychmiastowego zjazdu w bezpieczne miejsce. „W takiej sytuacji trzeba się zatrzymać, odpocząć, a w razie potrzeby przerwać podróż. Ostatnie kilometry na siłę mogą zamienić się w kolizję albo tragedię” - dodała rzeczniczka KPP.