Most na Sole w ramach południowej obwodnicy Oświęcimia został otwarty dla ruchu. Połączył rondo przy ul. Legionów w rejonie Rajska z rondem przy ul. Jagiełły w okolicach Stawów Adolfińskich. To historyczny moment dla miasta, które zyskało trzecią przeprawę przez Sołę. Cała 9 km trasa skomunikuje, w 2026 roku, miasto z trasą S1 w województwie śląskim. W uroczystym otwarciu wzięli udział między innymi wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela, Stanisław Bukowiec, wiceminister Infrastruktury, wojewoda Małopolski Krzysztof Jan Klęczar, samorządowcy i radni z województwa, miasta,  powiatu i gminy. Obecny był także dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Maciej Ostrowski oraz przedstawiciele wykonawcy. – Oddanie trzeciego mostu na Sole jest ważną strategiczną inwestycją. W ten sposób poprawiamy komunikację w tym regionie, szczególnie mieszkańcom Oświęcimia, bo wiemy jak dokuczliwe są korki. Poprawiamy też bezpieczeństwo, to jest nasza misja – mówił wiceminister Infrastruktury Stanisław Bukowiec. Prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut podkreślił, że jest to wielki dzień dla Oświęcimia i ziemi oświęcimskiej. Po ponad 100 latach od oddania pierwszego żelbetonowego mostu Piastowskiego i blisko 40 od oddania drugiego mostu Jagiellońskiego, w mieście przybyła kolejna przeprawa na Sole. Dodał też, że realizacja obwodnicy Oświęcimia to prawie 20 lat starań i zabiegów ludzi, instytucji. – Czekamy teraz na jej ostatni fragment, co doprowadzi do skomunikowania miasta i ziemi oświęcimskiej z systemem dróg ekspresowych i autostrad – zaznaczył prezydent Janusz Chwierut. Most na Sole ma 463 m długości i wznoszony był w dwóch technologiach.– Niespełna 1/3 tego obiektu przebiegającego nad ul. Legionów oraz stawem Kamieniec zbudowano z gotowych, prefabrykowanych belek. Łącznie na podporach mostu ułożono ich 108. Najcięższe ważyły 26 ton. Pozostała część obiektu, przechodząca nad rzeką, została zbudowana techniką nawisową. W tej metodzie wykorzystuje się tzw. wózki. Deskowanie przyszłego segmentu mostu było podwieszone do specjalnego wózka zamontowanego na już istniejącej części mostu. Cała taka konstrukcja „wisi” na budowanym obiekcie, stąd nazwa techniki. Po zabetonowaniu segmentu o długości około 5 m, wózek z szalunkami przesuwano na nowy element i powtarzano proces – przybliża proces inwestycyjny Kacper Michna z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie. 1,6 km odcinek wraz z nową przeprawą jest kolejnym fragmentem obwodnicy, który został oddany do użytku. Ostatnim na oświęcimskim przebiegu obwodnicy jest przeprawa pod torami kolejowymi przy ul. Ostatni Etap. Teraz przy budowie obiektu, który jest unikatowy w Polsce pod względem inżynieryjnym skupia się najwięcej prac. Jest to jeden z trudniejszych etapów. Prace są wykonywane przy utrzymaniu ruchu pociągów. Po obu stronach torów droga schodzi do poziomu prawie 10 m poniżej poziomu gruntu. W tej okolicy jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych, co wymagało wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń. Wzdłuż torów i prostopadle do nich zbudowano w gruncie specjalne ściany zabezpieczające przed napływem wód gruntowych. Pod torami wykonano osłony z rur, które są równocześnie obrysem przyszłego przejazdu pod linią kolejową. W to miejsce będzie wpychany ogromny, betonowany w ostatnich miesiącach prostopadłościan. Pobiegną nim trzy jezdnie – dwie obwodnicy Oświęcimia i trzecia, którą zostanie poprowadzona ul. Ostatni Etap. Konstrukcja będzie miała wymiary 22,7 na 38,7 na 8,5 m. Jak dotąd nikt w Polsce nie przeciskał tak dużych konstrukcji pod czynną linią kolejową.  Obwodnica Oświęcimia wraz z mostem na Sole jest nową drogą o długości ponad 9 km, prowadzącą od węzła Oświęcim na powstającej drodze ekspresowej S1 do okolic skrzyżowania ulic Zatorskiej i Grojeckiej. Trasa ominie od południa miasto, zapewniając szybkie i bezpieczne połączenie z drogą ekspresową Mysłowice – Bielsko-Biała, a dzięki temu również z autostradą A4. Nowa obwodnica będzie miała dwie jezdnie, z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku. Każdy pas ruchu będzie miał 3,5 m szerokości. Jej budowa ma zakończyć się w 2026 roku. Inwestycja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad kosztuje ponad 467 mln zł. Budowa otrzymała ponad 249 mln zł dofinansowania ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 (POIiŚ) oraz 150 mln zł w ramach FEnIKS. Fot. GDDKiA Fot. GDDKiA