Mundurowi z drogówki na jednej z głównych ulic Kęt zatrzymali do kontroli 39-letniego mieszkańca miasta jadącego rowerem. Badanie trzeźwości wykazało 0,7 promila alkoholu w jego organizmie. Kilka minut później mundurowi zatrzymali kolejnego rowerzystę na innej ulicy w Kętach. Tym razem na jednoślad wsiadł 52-letni mieszkaniec miasta. Kontrola stanu trzeźwości pokazała, że ma w organizmie 1 promil alkoholu. Policjanci przerwali dalszą jazdę obu mężczyzn. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mandat w wysokości 2500 złotych. Jeżeli policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu, ten może nałożyć grzywnę nawet do 30 tysięcy złotych oraz orzec zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych, na przykład rowerów. Policjanci przypominają, że rowerzysta po alkoholu także stwarza zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu. Utrata równowagi, wolniejsza reakcja czy brak koncentracji mogą zakończyć się poważnym wypadkiem. Funkcjonariusze apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o przestrzeganie przepisów i zachowanie trzeźwości, niezależnie od tego, czy ktoś wsiada za kierownicę samochodu, czy na rower.