Dzielnicowi z oświęcimskiej komendy patrolowali rejon ulicy Krzywej w Oświęcimiu, gdy zauważyli skodę, której kierowca podczas cofania uszkodził bramę wjazdową jednej z posesji. Po zderzeniu kierowca odjechał kilka metrów i zaparkował nieopodal.  Podczas legitymowania okazało się, że za kierownicą siedzi 38-letni mieszkaniec Kęt. Policjanci sprawdzili go w policyjnych systemach i szybko poznali powód, dla którego mężczyzna nie powinien prowadzić. Pół roku wcześniej stracił uprawnienia do kierowania z powodów zdrowotnych. „Dzielnicowi bardzo często są pierwszymi policjantami na miejscu zdarzenia, dobrze znają swój rejon i szybko reagują na nieprawidłowości na drodze” - poinformowała aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Mundurowi powiadomili właściciela posesji o uszkodzeniu bramy i sporządzili dokumentację z miejsca kolizji. Zabezpieczyli także dane niezbędne do dalszego postępowania wobec kierowcy, który nie zastosował się do decyzji o cofnięciu uprawnień. „Za kierowanie samochodem mimo cofniętych uprawnień grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, sprawa trafi do sądu” - dodała rzeczniczka KPP.