Stowarzyszenie Oświęcimskie Morsy zaprasza w niedzielę 7 grudnia, w godzinach 10-14, nad jezioro Kruki, na swoje morsowisko. Uczestnicy zanurzą się w zimnej wodzie, skorzystają z darmowej sauny i wezmą udział w licytacjach, a każda złotówka z puszek trafi na konto Klary. Na początku organizatorzy powitają gości, a mama Klary opowie krótko o codziennej walce o sprawność córki. Później grupa przejdzie wspólną rozgrzewkę, po której uczestnicy wejdą do wody. Na brzegu czeka darmowa sauna zorganizowana przy wsparciu miasta Oświęcim, gorący posiłek za datek do puszki, kiermasz domowych ciast oraz strefa rozmów i integracji. W trakcie wydarzenia Oświęcimskie Morsy poprowadzą licytacje. Darczyńcy podniosą wynik zbiórki, licytując rękodzieło, walizki z narzędziami, vouchery na lot paralotnią, obszycie kierownicy, badanie techniczne samochodu czy wynajem apartamentu Bulwary 317. Dzięki temu każde morsowanie zamieni się w konkretną pomoc dla dziecka. Klara pochodzi z Brzeszcz. Urodziła się w październiku 2021 roku, a lekarze zdiagnozowali u niej rzadką chorobę metaboliczną SLOS, czyli zespół Smitha Lemliego Opitza. Organizm dziewczynki nie wytwarza wystarczającej ilości cholesterolu, co wpływa na rozwój mózgu i powoduje szereg problemów zdrowotnych. Rodzice Klary walczą o jej sprawność, korzystają z fizjoterapii, zajęć integracji sensorycznej, terapii z neurologopedą i kolejnych turnusów rehabilitacyjnych. To wszystko oznacza stałe, wysokie koszty.  „Nie jesteśmy w stanie sami zapewnić córce rehabilitacji w takim wymiarze, w jakim jej potrzebuje” - mówią Barbara i Grzegorz Gryczkowie. Osoby, które nie mogą dotrzeć nad jezioro Kruki, nadal pomogą Klarze. Wpłaty online trafiają na jej zbiórkę na portalu Siepomaga.pl Oświęcimskie Morsy zachęcają, żeby zabrać ręcznik, czapkę i dobry humor. Morsowanie, gorąca zupa, ciasto z kiermaszu, licytacje i rozmowy nad jeziorem mają stworzyć dzień, w którym zimno w wodzie przełoży się na bardzo konkretne ciepło serc.