Fakty Oświęcim
•
•
Jola Wodniak
Karambol na 13 pojazdów i ponad 120 rannych. Ćwiczenia służb na DK44 - FOTO
Katastrofa tylko w scenariuszu Na odcinku nowej obwodnicy Oświęcimia w ciągu DK44, w rejonie Soły, ratownicy...
Na odcinku nowej obwodnicy Oświęcimia w ciągu DK44, w rejonie Soły, ratownicy odtworzyli przebieg katastrofy w ruchu lądowym. W symulowanym karambolu zderzyło się 13 pojazdów, w tym autokar, samochód dostawczy i bus. Liczba osób zabitych i rannych przekroczyła 120. Część poszkodowanych stanowili imigranci, wobec których pojawiły się wątpliwości dotyczące legalności pobytu w Polsce. W takim wariancie scenariusza do działań ratowniczych dołączyła Straż Graniczna. Organizatorzy chcieli pokazać, jak wygląda koordynacja służb przy jednoczesnym zagrożeniu na drodze i konieczności sprawdzenia statusu osób, które podróżują jednym z pojazdów. Za ćwiczenia Mayday’25 odpowiada Pogotowie Ratunkowe Szpitala Powiatowego w Chrzanowie oraz SPZOZ Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu. Wyróżnia je masowy charakter, wysoka liczba poszkodowanych i bardzo realistyczna inscenizacja, która przypomina prawdziwą akcję, a nie tylko krótką scenkę treningową. Organizatorzy od początku zakładają, że w ćwiczeniach weźmie udział kilkaset osób. Tak duża skala wymusza ścisłą współpracę wszystkich służb, od ratownictwa medycznego, przez straż pożarną i policję, po służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo granic. Ogromna presja czasowa spada na osobę, która kieruje całym działaniem ratowniczym. W takiej sytuacji łatwiej wychwycić słabe punkty procedur, problemy z komunikacją czy organizacją dojazdu karetek i wozów strażackich. Małe, kameralne ćwiczenia tego nie pokażą, dlatego Mayday stawia na wielkoskalowe scenariusze, które wyglądają jak prawdziwa katastrofa drogowa. Katastroficzny scenariusz rozegrał się na odcinku nowej obwodnicy Oświęcimia pomiędzy rondem Jagiełły a mostem nad Sołą. To fragment trasy w ciągu DK44, który inwestor odda kierowcom do ruchu za kilka tygodni. Zwykłej drogi szybkiego ruchu, z której na co dzień korzystają kierowcy, nie da się na kilka godzin zamknąć tylko po to, żeby ustawić karambol na kilkanaście aut. Nowo budowana obwodnica daje taką możliwość i pozwala od razu sprawdzić, jak służby zachowają się na konkretnej infrastrukturze, z pasami ruchu, barierami, zjazdami i węzłami. „Organizacja ćwiczeń na rzeczywistych obiektach infrastruktury drogowej pozwala służbom nauczyć się tych obiektów w bezpiecznych warunkach, co może się okazać bezcenne w sytuacji prawdziwego zagrożenia” - podkreśla Anna Bałdyga z zespołu ds. komunikacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Główny cel Mayday’25 polegał na ocenie i doskonaleniu współpracy służb ratowniczych na terenie województw małopolskiego i śląskiego, kiedy dochodzi do zdarzenia z dużą liczbą osób poszkodowanych. Ratownicy ćwiczyli między innymi kierowanie akcją medyczną na miejscu karambolu, segregację medyczną poszkodowanych, organizowanie punktów udzielania pomocy, a także kierowanie transportem medycznym i komunikacją pomiędzy wszystkimi służbami. Tegoroczne ćwiczenia połączono też z badaniami naukowymi. Eksperci oceniali działanie procedury Ministerstwa Zdrowia dla zdarzeń z dużą liczbą poszkodowanych, sprawdzali przydatność zestawów do zabezpieczenia takich zdarzeń, testowali mobilne USG oraz wykorzystanie dronów w działaniach ratowniczych. Chodzi o to, żeby po zakończeniu ćwiczeń nie tylko wystawić sobie ocenę, ale też poprawić konkretne rozwiązania i sprzęt. Mayday’25 to nie tylko poligon dla służb, ale też mocny sygnał dla kierowców. Widok kilkunastu rozbitych pojazdów, dziesiątek pozorantów i ratowników w akcji skłania do prostego pytania: co można zrobić, żeby podobnych zdarzeń nie oglądać w realu. Specjaliści od bezpieczeństwa przypominają kilka podstawowych zasad, które realnie zmniejszają ryzyko tragedii: Ćwiczenia wpisują się w szerszy obraz inwestycji drogowych w rejonie Oświęcimia. Niemal rok temu kierowcy zyskali wschodnią część obwodnicy miasta. Kolejny krok to trasa od węzła Oświęcim na drodze ekspresowej S1 do ronda w Pławach o długości 4,2 kilometra, którą udostępniono w sierpniu. W grudniu do ruchu trafi następny, około 1,6 kilometrowy fragment obwodnicy w ciągu DK44, pomiędzy rondem Jagiełły a mostem nad Sołą. To właśnie ten odcinek stał się sceną ćwiczeń Mayday’25. Jeszcze w tym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje oddać do użytku S1 od Dankowic do węzła Bielsko Biała Hałcnów wraz z czterokilometrowym fragmentem sąsiedniego odcinka od Brzeszcz do Dankowic. Kierowcy mają też zyskać przejezdność S1 od Bierunia do Oświęcimia wraz z obwodnicą Bierunia w ciągu DK44. Pełne zakończenie prac na tym fragmencie zaplanowano na trzeci kwartał 2026 roku. W połowie 2027 roku GDDKiA chce zakończyć roboty na ostatnim z czterech odcinków S1, między Mysłowicami a Bieruniem. Po tym terminie cała trasa S1 od Mysłowic do granicy ze Słowacją będzie dostępna dla kierowców jako spójny korytarz komunikacyjny. Budowa drogi ekspresowej S1 od Oświęcimia przez Dankowice do węzła Bielsko Biała Hałcnów korzysta z dofinansowania z Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021 2027. Łączna wartość wsparcia z Unii Europejskiej, najpierw w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko do końca 2023 roku, a od początku 2024 roku w ramach FEnIKS, wynosi 1 022 178 331,96 zł. Wartość kontraktowa odcinka Oświęcim Dankowice to blisko 990 mln zł. Koszt realizacji obwodnicy Oświęcimia sięga 615 mln zł. Inwestycja otrzymała 249 369 545,02 zł dofinansowania z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 2020 oraz 150 000 000,00 zł ze środków FEnIKS. Te pieniądze umożliwiają nie tylko budowę nowej drogi, ale też organizację takich ćwiczeń jak Mayday’25, które w praktyce przekładają się na bezpieczeństwo użytkowników.
Źródło:
Fakty Oświęcim
Oceń artykuł
/5
( ocen)
Komentarze
Dodaj swój komentarz
Pozostało: znaków
Pozostało: znaków
Przesuń suwak w prawo, aby odblokować
Weryfikacja zakończona pomyślnie!
Brak komentarzy. Bądź pierwszy!
Ładowanie komentarzy...