Niepokojące doniesienia napłynęły od jednej z mieszkanek Oświęcimia. Jak relacjonuje kobieta, jej syn wraz z kolegami, zbierając słodycze w halloweenowy wieczór, trafił na niebezpieczną „niespodziankę”. „Wczoraj mój syn z czterema kolegami chodzili zbierać cukierki w Oświęcimiu. W jednym z mieszkań ktoś rozdał im cukierki, w których znajdowały się złamane żyletki, igły i gwoździe” – relacjonuje nasza czytelniczka. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({}); Dzieci miały zebrać słodycze w rejonie Szkoły Podstawowej nr 2 w Oświęcimiu. Początkowo nie zauważyły nic niepokojącego, jednak po pewnym czasie dostrzegły, że część cukierków jest naruszona. Kiedy zajrzały do środka, zobaczyły metalowe elementy. Na szczęście żadne z dzieci nie odniosło obrażeń. Chłopcy wyrzucili słodycze i poinformowali rodziców o całej sytuacji. „Warto ostrzec innych rodziców i dzieci, by były ostrożne, otwierając słodycze” – czytelniczka apeluje do innych opiekunów. Apelujemy do rodziców, aby dokładnie sprawdzali słodycze, które dzieci przynoszą do domu po zabawach w duchu Halloween. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń należy niezwłocznie powiadomić policję i nie wyrzucać podejrzanych przedmiotów.