W pierwszym meczu Unii z JKH GKS Jastrzębie w Oświęcimiu niespodziewanie po dogrywce zwyciężyli goście. Fot. Aleksandra Hołowiejczuk Sytuacja w tabeli PHL jest wyjątkowo ciasna. W ciągu zaledwie dwóch kolejek można zarówno zostać liderem, jak i wypaść z pierwszej „czwórki”. A gra toczy się właśnie o miejsce w gronie pierwszych czterech zespołów po dwóch rundach rozgrywek. Najlepszy kwartet zagra bowiem pod koniec grudnia o hokejowy Puchar Polski. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({}); Dlatego tak szalenie ważne w tym kontekście są dwa ostatnie zwycięstwa biało-niebieskich nad zespołami z Górnego Śląska. Podopieczni Roberta Kalabera w prestiżowych potyczkach pokonali GKS Tychy na własnym lodzie 5:1 i katowicki GKS w hali „Małego Spodka” 6:2. Jutro zagrają z kolejnym śląskim rywalem, czyli JKH GKS Jastrzębie. Będzie to pierwsza po latach wizyta Roberta Kalabera w Jastrzębiu w roli trenera zespołu gości. Zresztą nie tylko słowacki szkoleniowiec zamienił ostatniego lata Jastrzębie na Oświęcim. Wraz z nim do miasta nad Sołą trafiło czterech hokeistów – Aleksi Makela, Martin Kasperlik, Roman Rac i Samuel Petras. Z kolei w odwrotnym kierunku podążył Peter Bezuska, który spędził w Oświęcimiu aż dziesięć ostatnich lat. Jastrzębianie to największe zaskoczenie in plus rozgrywek 2025/26. Skazywani przed sezonem na okupywanie dolnych rejonów tabeli, ciągle są bardzo poważnym kandydatem do gry o Puchar Polski. Zapowiada się bardzo ciekawe widowisko, bo na własnym lodzie drużyna JKH GKS jest szczególnie groźna. Biało-niebiescy będą chcieli się zrewanżować za porażkę poniesioną w pierwszym starciu tych ekip. Przy Chemików Unia uległa JKH GKS po dogrywce 1:2. Autorem honorowego trafienia dla gospodarzy był wówczas Kanadyjczyk – Joe Morrow. Po stronie jastrzębian na listę strzelców wpisywali się Jakub Ślusarczyk oraz w 42 sekundzie dodatkowego czasu gry Fredrik Forsberg. Piątkowy mecz na jastrzębskim „Jastorze” rozpocznie się dopiero o godz. 19. Jako sędziowie główni to spotkanie poprowadzą Krzysztof Kozłowski i Marcin Polak. Na liniach pomagać im będą Łukasz Sośnierz oraz Dariusz Pobożniak. Niedzielę oświęcimianie mają wolną i będą czekali na wyniki z krajowych tafli. Comarch Cracovia – GKS Tychy (piątek, godz. 18) KH Energa Toruń – GKS Katowice (piątek, godz. 18.30) JKH GKS Jastrzębie – Unia Oświęcim (piątek, godz. 19) ECB Zagłębie Sosnowiec – BS Polonia Bytom (piątek, godz. 19) Pauzuje: STS Sanok