Oświęcimianie w pięciu ostatnich meczach wywalczyli zaledwie punkt i niebezpiecznie zbliżyli się do strefy spadkowej. Fot. (arz) Była to już szósta porażka oświęcimian w jedenastym meczu sezonu. Po pierwszej połowie nastroje na trybunach były optymistyczne. Gospodarze prowadzili 2:1, po dwóch golach zdobytych na krótko przed przerwą. Najpierw do remisu doprowadził Kacper Madeja, a już w doliczonym czasie pierwszej połowy Unię na prowadzenie wyprowadził Igor Zieliński.  (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({}); Po zmianie stron goście z Zabierzowa szybko i to dwukrotnie pokonali bramkarza gospodarzy, ale i oświęcimianie trafili do bramki (Mikołaj Paluch). Ostatnie pół godziny należało jednak do Kmity i to podopieczni Piotra Trzepatowskiego zgarnęli ostatecznie komplet punktów, zwyciężając 5:3. Mamy zatem już trzecią z rzędu porażkę Unii (wcześniej 1:4 u siebie z Victorią Jaworzno, 0:1 w Dobczycach z Rabą), a punktowy dorobek w pięciu ostatnich grach wynosi zaledwie punkt (bezbramkowy remis w Nowej Wsi). To oczywiście bezpośrednio przekłada się na sytuację w ligowej tabeli, która jest coraz gorsza. Drużyna z ulicy Legionów niebezpiecznie zaczyna balansować nad strefą spadkową. Po jedenastu seriach Unia zajmuje 12 miejsce z dorobkiem 11 punktów (3 zwycięstwa, 2 remisy, 6 porażek). Oświęcimianie wyprzedzają Brzezinę Osiek (10 pkt), Legion Bydlin (9 pkt), Jutrzenkę Giebułtów (8 pkt) i Rabę Dobczyce (7 pkt). Na finiszu rundy jesiennej trzeba zatem koniecznie punktować i to najlepiej za trzy. Podopieczni Andrzeja Balona zagrają jeszcze kolejno z Sokołem Kocmyrzów-Baranówka (wyjazd), Świtem Krzeszowice (u siebie), Tempem Białka (wyjazd) i Orłem Myślenice (u siebie). Gole dla Unii w tym sezonie: Patryk Osiełkiewicz – 3, Maksymilian Łuczak – 2, Kacper Madeja – 2, Mikołaj Paluch – 2, Igor Zieliński – 2, Dominik Jedynak, Igor Pawela, Vladyslav Pnyevskyy. Unia Oświęcim – Kmita Zabierzów 3:5 (2:1) Bramki: Madeja 40, Zieliński 45+1, Paluch 61 – Świder 35, 51, 78, Ciesielski 57, 65. Sędziował Michał Merecik oraz Bartosz Słonka i Mikołaj Łyko. Żółte kartki; Krawiec – Tomczyk, Ciesielski, Świder.