Info Brzeszcze
•
•
Paweł
Kolejna, udana odsłona festiwalu “Co w stawie plumko” – FOTO
Za nami kolejna edycja Festiwalu „Co w stawie plumko”. Wydarzenie na kameralnej scenie tradycyjnie zgromadziło...

Za nami kolejna edycja Festiwalu „Co w stawie plumko”. Wydarzenie na kameralnej scenie tradycyjnie zgromadziło obszerną listę lokalnych gwiazd oraz tych, znanych daleko poza naszą gminą. Jak co roku, nie zawiedli także fani gitarowego, widowiskowego grania, którzy do centymetra wypełnili teren starego brzeszczańskiego parku. „Tegoroczną edycję festiwalu uważamy za bardzo udaną. Koncert Dezertera przeszedł nasze oczekiwanie: jak i pod względem frekwencyjnym, tak i artystycznym. Renegady dały mocno energetyczny koncert, a niejednemu uczestnikowi – z muzycznych sentymentów – z pewnością zakręciła się łezka w oku. Wszystko z siebie dały również lokalne zespoły. I to właśnie jest charakterystyczne dla naszego festiwalu, że mamy na nim swoisty przegląd lokalnej twórczości! I co bardzo fajne widać, jak z roku na rok, nasi artyści wciąż się rozwijają i stają się coraz bardziej profesjonalni. To w zasadzie główna idea plumko – by pokazywać różnorodność lokalnej sceny. To się udało i z pewnością będziemy kontynuować tę misje w kolejnych latach” – przyznaje Zbigniew Maciejczyk, jeden z organizatorów. Spośród długiej listy lokalnych artystów, swój koncert zagrał także legendarny już Dziki Blues Band, który brzeszczańskim koncertem promował swoją nową płytę, wydaną przy finansowej pomocy Miasta Oświęcim, Gminy Brzeszcze oraz firmy NitroERG. Festiwal nie odbyłby się oczywiście bez wparcia lokalnych instytucji, które także i w tym roku wspomogły tę kulturalną inicjatywę. „Dziękujemy wszystkim za wsparcie i pomoc: Ośrodek Kultury w Brzeszczach, Samorząd Województwa Małopolskiego, Pani Iwonie Gibas za wieloletnie wsparcie, Gminie Brzeszcze, Agencji Komunalnej w Brzeszczach, Pub Domino, Studiu Abrys, Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzeszczach, Spółce Pastwiskowej w Brzeszczach oraz Zintegrowanej Służbie Ratowniczej” – wylicza Piotr Świąder-Kruszyński. Cieszy, że oddolna inicjatywa miejscowych sympatyków po raz kolejny z sukcesem wpisała się w kulturalną historię Brzeszcze. Trzymamy kciuki za kolejne edycje i jesteśmy przekonani, że te, w kolejnych latach także zakończą się sukcesem. (Paweł Kocur, fot. Piotr Świąder-Kruszyński)
Źródło:
Info Brzeszcze
Oceń artykuł
/5
( ocen)
Komentarze
Dodaj swój komentarz
Pozostało: znaków
Pozostało: znaków
Przesuń suwak w prawo, aby odblokować
Weryfikacja zakończona pomyślnie!
Brak komentarzy. Bądź pierwszy!
Ładowanie komentarzy...