🌊 Soła: 261 cm NORM ➡️ stab.

Najnowsze aktualności z Oświęcimia i powiatu oświęcimskiego

piątek, 29 sierpnia 2025 |
Info Kęty UG Kęty

Bez punktów u siebie - Orzeł Witkowice z pierwszą ligową porażką

Orzeł Witkowice 2:4 (0:1) Strumień Polanka Wielka Ostatnie poczynania Orła Witkowice pozwoliły optymistycznym okiem...

Bez punktów u siebie - Orzeł Witkowice z pierwszą ligową porażką
Bez punktów u siebie - Orzeł Witkowice z pierwszą ligową porażką
Orzeł Witkowice 2:4 (0:1) Strumień Polanka Wielka Ostatnie poczynania Orła Witkowice pozwoliły optymistycznym okiem patrzeć na najbliższe spotkania. Pewne zwycięstwo z Iskrą Brzezinka, wcześniej bardzo dobry mecz z LKS-em Bobrek. W minioną sobotę do Witkowic przyjechał Strumień Polanka Wielka.  Mecz z przyjezdnymi z Polanki Wielkiej miał również inny ciekawy podtekst, bowiem od tego sezonu barwy Strumienia reprezentuje były piłkarz Orła Witkowice, Przemysław Dudzic, który jeszcze trzy miesiące temu strzelał dla witkowiczan w lidze okręgowej.  Dwie mocne ekipy spotkały się ze sobą. Tak można określić to spotkanie, bo kibice zgromadzeni na stadionie w Witkowicach na pewno się nie nudzili. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem wielu sytuacji gospodarzy, którym jednak tego dnia brakło skuteczności. Przykładem mogą być dwie sytuacje z okolic 20. minuty, najpierw uderzenie z główki po rzucie rożnym i obicie poprzeczki, a później poślizgnięcie się Kamila Żmudy kosztem strzału do pustej bramki.  Pierwsza bramka padła dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy, po zamieszaniu w polu karnym. Rafał Nalepa na własnej połowie dograł piłkę z rzutu wolnego, a następnie w gąszczu piłkarzy strzał oddał Przemysław Dudzic. Piłka odbiła się od słupka i trafiła wprost pod nogi Adriana Wandora, który do pustej bramki wpakował futbolówkę.  Zaraz po przerwie Orzeł ruszył do odrabiania strat. W pole karne wpadł z dryblingiem Miłosz Koczur, który sprawił na tyle dużo problemów obrońcom gości, że został sfaulowany. Do “jedenastki” podszedł Michał Kołek dokonując formalności lekkim strzałem po ziemi, wyrównując wynik rywalizacji.  W odpowiedzi Strumień zaczął mocniej pressować, a to przełożyło się na ponowne wyjście na prowadzenie. W trakcie rozgrywania na własnej połowie goście przejęli piłkę, która po podaniu Tomasza Hamerskiego trafiła pod nogi Przemka Dudzica. Dudzic najpierw minął obrońcę, a następnie kąśliwym strzałem po ziemi sprzed pola karnego pokonał Marka Kudłacika.  W 67. minucie były napastnik Orła ponownie o sobie przypomniał. Akcja na skrzydle gości kończy się podaniem do Przemysława, który zostaje sfaulowany przez Miłosza Koczura. Poszkodowany podszedł do rzutu karnego i nie pozostawił żadnych złudzeń, podwyższając prowadzenie Strumienia na 1:3.  Witkowiczanie jednak nie podłamali się straconym golem i zaledwie 7. minut później strzelili gola kontaktowego. Wszystko za sprawą wprowadzonego chwilę wcześniej Tymka Bąbacza, którego dośrodkowanie w pole karny znalazło miejsce w siatce, zaskakując bramkarza gości.  Chociaż reprezentanci gminy Kęty starali się wyrównać, to ich starania spęłzły na niczym. Wynik ostatecznie zamknął Daniel Kuźma, który piłkę na tacy dostał od Przemysława Śliwińskiego, po jego wygranym pojedynku siłowym z obrońcą Orła.  Marcel Ligęza / Fot. Strumień Polanka Wielka
Źródło: Info Kęty

Oceń artykuł

/5 ( ocen)

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Pozostało: znaków

Pozostało: znaków

Przesuń suwak w prawo, aby odblokować

Przesuń w prawo → ✓ Odblokowane
Weryfikacja zakończona pomyślnie!

Brak komentarzy. Bądź pierwszy!

Ładowanie komentarzy...